Minister Morawiecki jedenastego stycznia wygłosił przemówienie, na którym rozwiał wątpliwości rodziców dotyczące powrotu dzieci młodszych do szkół. Już osiemnastego stycznia placówki edukacyjne zapełnią się uczniami z klasy pierwszych, drugich oraz trzecich. Społeczeństwo dzieci tak samo, jak dorosłych jest podzielone w tej kwestii. Różnice między dziećmi i braku w nich chęci powrotu do szkół wynikają nie tylko z obawy przed zarażeniem siebie oraz możliwości zarażenia swojej rodziny, ale również przez odzwyczajenie.
Za nami kolejny czas nauki dzieci w trybie online. Nauczyciele robili co w ich mocy, aby przekazać jak najwięcej wiedzy dzieciom tak też twierdzą sami uczniowie. Jednak nauczanie stacjonarne a tym samym bezpośredni kontakt między uczniem i nauczycielem zawsze będzie najlepszą formą nauki. Każdy z nas ma w swojej rodzinie lub w gronie znajomych możliwość porozmawiania z dziećmi. Warto poświęcić im chwilę uwagi, aby dowiedzieć się co oni sami nie tylko jako dzieci, lecz także jako uczniowie uważają na temat nauki przez komputer i kamerkę, oraz co sądzą o swoim powrocie do szkół. Ostatnimi czasy najmłodsze społeczeństwo traktujemy, jak pionki na planszy przestawiając ich z kąta w kąt, robiąc im tym samym ogromny mętlik w głowie. Mimo tego, że pandemia trwa już bardzo długo to nadal nikt, nie postarał się o to, aby porozmawiać z samymi dziećmi, nikt nie wyraził chęci, aby poświecić im jak najwięcej uwagi.
Dlaczego w mediach nikt nie wejdzie w dyskusję z dziećmi, dlaczego nikt głośno nie powie, jak wytłumaczyć dziecku czemu jego starsze rodzeństwo nadal będzie się uczyło w domu, a on wraca do szkoły? Co odpowiedzieć na pytanie zadane przez dziecko dotyczące ferii. Dlaczego nie mógł w ferie spędzić czasu w górach, jeżdżąc na nartach, desce a do szkoły może powrócić? Jest wiele pytań, które nigdy nie padły podczas transmisji w mediach. Może warto w końcu zwrócić szczególną uwagę na dzieci?